poniedziałek, 1 września 2008

"Opowieści z Wilżyńskiej Doliny" Anna Brzezińska


Fantasy nie jest moją ulubioną literaturą, ale od czasu do czasu lubię zanurzyć się w świat czarów, księżniczków i innych magów. Dodatkowo przyjemność sprawia mi, gdy książka napisana jest z tak zwanym "jajem".
Tego spodziewałem się po książce pani Anny i właściwie się nie zawiodłem. Pseudośredniowieczny świat, w którym osadzona jest akcja, stworzony został
nader poprawnie i nic w tym dziwnego, gdyż autorka jest z zamiłowania i wykształcenia mediewistką. Miejscem akcji jest odludna wioska, położona w tytułowej Dolinie. Ma własne władze, zarówno świeckie (władyka), jak i duchowne (proboszcz, opat), ale i tak naważniejszą osobą w okolicy (i w książce IMO także) jest wiedźma - Babunia Jagódka. Wokół jej, nader barwnej i tajemniczej, postaci, wszystko się kręci. To do niej przychodzą po poradę mieszkańcy, to ona opiekuje się Doliną i mimo, że kapryśna i zrzędliwa wzbudziła moją sympatię. Szczególnie zaś podobało mi się jej specyficzne, ironiczne, poczucie humoru i wielka życiowa mądrość ;)
"Opowieści ..." to zbiór powiązanych chronologicznie opowiadań, które tworzą pewną całość. Polecam na poprawienie sobie humoru, choć i gorzkiej refleksji
w nich nie brakło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników je zamieszczających. Prowadzący bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii."