czwartek, 18 grudnia 2008

"Fuks na torze" Rumer Godden


To moja druga*, po "Inspektorze, na pomoc!", książka brytyjskiej autorki Rumer Godden.
Z uczuciem pewnego niepokoju zabrałem się za jej lekturę, pomny jak nie "podeszła" mi "Florecja ..." pani Chmielewskiej, a w
"Fuksie..." rzecz jest (jak sam tytuł wskazuje), również o wyścigach konnych. O ile książka pani Joanny do tematu mnie raczej zniechęciła, o tyle "Fuks..." bardzo przyjemnie opisuje kwestię "koniarstwa". Bez zbytniego wdawania się w szczegóły i dodatkowo dodając w tle fajną historię obyczajową.
Rzecz dzieje się w Kalkucie, do której wraz ze znarowionym, wyścigowym koniem, Dark Invaderem, przybywa jego opiekun - Ted. Co dalej? Opisy społeczeństwa hinduskiego w latach 30-tych naszego stulecia, porównanie bogactwa nababów z nędzą indyjskiej ulicy, rzut oka na działalność zakonu żeńskiego, pomagającego biedocie i wiele innych, ciekawych spostrzeżeń. Oprócz tego konie, konie i jeszcze raz konie oraz ludzie, dla których konie są jedynym sposobem na życie. I główny bohater, Darkie, do którego poczułem sympatię.
Trochę infantylna (kończy się troszkę w stylu "Opowieści wigilijnej"), a jednak pełna celnych spostrzeżeń i, co zdradza autorka, oparta na autentycznych i udokumentowanych wydarzeniach. Sam nie wiem czemu, ale pisarstwo pani Godden bardzo mi się podoba. Polecam.

*Przed chwilą zauważyłem, że dziś dzień moich "drugich" książek :)

2 komentarze:

  1. Nie jestem koniarą, nie jeżdżę, nie gram na wyścigach, ale książki "koniowate" lubię. Wspomniana "Florecja" bardzo mi podpasowała, ale najbardziej to lubię takie niby tylko kryminały, ale jakie śliczne! Dicka Francisa.
    Polecam, tobie z pewnością się spodobają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te hinduskie motywy to zapewne wspomnienia z pobytów Godden w Indiach. Znowu lekko upiorna okładka. :) Ciekawe, dlaczego te konie są krwistoczerwone. Moim zdaniem tytuł "Fuks na torze" brzmi trochę infantylnie.
    Wcale Ci się nie dziwię, że przeczytałeś jej drugą książkę, mnie też korci. :)

    OdpowiedzUsuń

"Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników je zamieszczających. Prowadzący bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii."