tag:blogger.com,1999:blog-3539703646135857231.post3662067718273435628..comments2024-03-05T09:25:21.287+01:00Comments on Śmieciuszek życiowy, czyli co u Bazyla piszczy.: "Śmierć w La Fenice" Donna LeonBazylhttp://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-3539703646135857231.post-65131175538978244172010-04-13T14:30:11.480+02:002010-04-13T14:30:11.480+02:00Nieogolona warga? Nie wstydź się, rzuć soczystym s...Nieogolona warga? Nie wstydź się, rzuć soczystym słowem "morda" ;)Agneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3539703646135857231.post-62503448693736602052010-04-01T12:09:50.042+02:002010-04-01T12:09:50.042+02:00Ja kryminały czytam i nie zniechęciła mnie do tego...Ja kryminały czytam i nie zniechęciła mnie do tego nawet Agatka czytana seriami. Ja w ogóle czytam seriami — jak już po coś sięgnę, to zaraz mam ochotę iść dalej tym samym autorem albo gatunkiem. Pół biedy jak to jest Jane Austen albo Monika Szwaja, które a) nie napisały za wiele (chociaż Szwaja nadrabia) i b) szybko się czytają. Gorzej, jeśli zaczynam lecieć serią z Agathą Christie właśnie (a mam chyba niemal wszystko co po polsku wyszło) albo na przykład Terrym Pratchettem (też wszystko w biblioteczce). Ale lubię seriami i koniec. :)<br /><br />Na Donnę Leon mam ogromną ochotę już od jakiegoś czasu, a jak jeszcze mówisz, że pierwsza część dotyczy muzyki... Muszę ją przesunąć wyżej w kolejce.<br /><br />A Twój obraz przeciętnego detektywa jest jakiś taki mocno Chandlerowski... To już teraz chyba wyszło z mody, a szkoda, bo lubiłam kryminał noir.<br /><br />Aha, i dzięki też za te kilka słów o DKK. Muszę się rozejrzeć po mieście — mieszkanie w dużym ma tę zaletę, że teoretycznie funkcjonuje tu kilka klubów. Najwyższy czas się im przyjrzeć. Dzięki za inspirację.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3539703646135857231.post-81026212719678821672010-04-01T08:08:35.898+02:002010-04-01T08:08:35.898+02:00zefi-rynna W święta będzie drugie spotkanie. Książ...<b>zefi-rynna</b> W święta będzie drugie spotkanie. Książka już na półce :)<br /><b>m</b> Instytut Książki widzi to <a href="http://www.instytutksiazki.pl/pl,tc,site,18,39.php" rel="nofollow">tak</a><br />A teraz moje boje. Odpiszę tu, bo a nuż się komuś przyda. Pierwszy krok to oczywiście zebranie ludzi. Możesz dać info na stronie internetowej gminy/miasta o inicjatywie. Ja oprócz tego rozlepiłem parę plakatów i zostawiłem karteczki w sklepach, ale u mnie jest wioseczka, więc w większym mieście może się to nie sprawdzić. U mnie na planowane spotkanie nie przyszedł nikt, toteż mam trzyosobowy klubik złożony ze mnie, Kitka i sąsiadki :) Druga sprawa to zgoda lokalnego bibliotekarza na opiekę nad DKK, bo jego dane wpisujesz w formularz zgłoszeniowy, ale u Ciebie to chyba nie problem? :) Trzecia sprawa, to zgłoszenie Klubu do koordynatora wojewódzkiego. A później czytanie i spotkania. U nas na razie w naszym mieszkaniu, ale chcemy wyjść do ludzi i przenieść się do biblioteki, albo na świetlicę, bo DKK-owskie książki podczytuje oprócz nas parę osób, tyle tylko, że wstydzą się chyba o nich pogadać. Chcemy to zmienić. <br />PS. Jakby co - pisz.Bazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3539703646135857231.post-21194056645060273432010-03-31T22:01:20.806+02:002010-03-31T22:01:20.806+02:00Bazylu, mam do Ciebie takie nieskromne pyanie. Otó...Bazylu, mam do Ciebie takie nieskromne pyanie. Otóż od jakiegoś czasu myslę o zalożeniu w swojej bibliotece-bo mam teraz ku temu sposobność - DKK. Pamiętam Twoje relacje związane z zakładaniem u siebie. Czy możesz mi coś poradzić? W wolnej chwili napisać jak docierałeś do ludzi, jak udało ci się zebrać grupę, w jaki sposób realizujesz te spotkania i czy warto... Utopistka ze mnie co? Pozdrawiam wiosenniemhttps://www.blogger.com/profile/16390718693272324924noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3539703646135857231.post-16797105977219248492010-03-31T20:29:15.122+02:002010-03-31T20:29:15.122+02:00To mój ulubiony komisarz, czytałam wszystkie częśc...To mój ulubiony komisarz, czytałam wszystkie części, część świetna, część słabsza jak to bywa w długich seriach. Ja jeszcze szczególnie lubię jego zamiłowanie do dobrej kuchni i wina. Coś nawet gotowałam wzorem jego żony PAoli. Fajna przygoda przed Tobą.zefi-rynnahttp://www.zaczytani.blox.plnoreply@blogger.com