i dobrze:) Marysia jeszcze sama nie czyta, ale nie zaśnie jak nie będzie miała przeczytany wybrany stos książek. Po za tym sama zagląda do książek i niby czyta tzn. wymyśla po swojemu. Nadzwyczaj jej to idzie płynnie.
Aż miło popatrzeć! Mój mały ma co prawda dopiero rok, ale zawsze wyrywa mi książki z rąk i musi poprzewracać kartki. Znoszę cierpliwie po czym po kilku minutach podsuwam mu jego własne - obrazkowe, tak abym mogła dokończyć głośne czytanie.
A czy młodzi czytelnicy już wiedzą, że książki można kupować w księgarniach? Mój kolega starannie ukrywa ten fakt przed córką, która na razie zna tylko pojęcie biblioteki książek-prezentów od Mikołaja ;)
cudny widok:)
OdpowiedzUsuńSio mi z tym aparatem, ja tu czytam!! ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!
i dobrze:) Marysia jeszcze sama nie czyta, ale nie zaśnie jak nie będzie miała przeczytany wybrany stos książek. Po za tym sama zagląda do książek i niby czyta tzn. wymyśla po swojemu. Nadzwyczaj jej to idzie płynnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie widoki :) A ja cierpię, że moi siostrzeńcy nie lubią czytac.
OdpowiedzUsuńNo, no, no - ale ten następca to już całkiem spory młodzian! Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPo prostu gratulacje :)
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzeć! Mój mały ma co prawda dopiero rok, ale zawsze wyrywa mi książki z rąk i musi poprzewracać kartki. Znoszę cierpliwie po czym po kilku minutach podsuwam mu jego własne - obrazkowe, tak abym mogła dokończyć głośne czytanie.
OdpowiedzUsuńJaki miły widok! Całą rodziną możecie sobie wspólnie czytać :) Pozdrawiam Was wszystkich!
OdpowiedzUsuńMiło, miło... :)
OdpowiedzUsuń:))) Jak pięknie rosnie czytelnicza młodzież!Pozdrawiam z nadzieją w sercu:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny widok:) Pozdrowienia dla wszystkich czytelników!
OdpowiedzUsuńA czy młodzi czytelnicy już wiedzą, że książki można kupować w księgarniach? Mój kolega starannie ukrywa ten fakt przed córką, która na razie zna tylko pojęcie biblioteki książek-prezentów od Mikołaja ;)
OdpowiedzUsuńTylko Tatusia brakuje do kompletu. ;))
OdpowiedzUsuńO właśnie. Ciekawe, z jaką książką zaprezentowałby się rodziciel.
OdpowiedzUsuńŁał:))))
OdpowiedzUsuń