Passus 1 - Podczas dzisiejszej wizyty w naszym przydomowym "parczku", Bartek ujawnił talent liryczny. Wiersz był zwięzły, a w swej prostocie stanowił pewnego rodzaju mix. Mix informacji muzycznych pozyskanych od babci, która poczęła nasączać nam dziecko hitami swych idoli z lat młodzieńczych, tu - "Jedziemy autostopem" Karin Stanek oraz wizyty w miejscowym gimnazjum. Efekt:
"Pojedziemy autostopem,
do gimnazjum i z powrotem".
do gimnazjum i z powrotem".
Passus 2 - Zasypiamy z Bartim razem z zagadkami Smoka Obiboka firmy Granna (dla niezorientowanych - są to kartoniki z wierszowaną zagadką z jednej i ilustrującym zagadkę obrazkiem z drugiej strony). Pytanie o garnitur. Po wierszyku mina typu "nie mam pojęcia". Moja podpowiedź: "Tata miał to na sobie na chrzcie Szymka. Składa się z marynarki i spodni". Cisza. Ja: "To ga...?". Młody z wielką radością: "GACIE!!!".
A Szymuś nie gada i nie chodzi. I żeby tylko chciał spać. Tak jak dziś. Tylko czemu nie wczoraj, kiedy moglibyśmy obejrzeć film??? Ale i tak go kochamy :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników je zamieszczających. Prowadzący bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii."