poniedziałek, 29 czerwca 2009

"Zbyt głośna samotność" Bohumil Hrabal


Każdy z nas na pewnym etapie swego życia stwierdza, że świat zbyt szybko poszedł naprzód, a my nie możemy go dogonić. Ze zdumieniem rozglądamy się wokół i stwierdzamy, że nie pasujemy do tego co nas otacza. I tak zaczyna się nasza, zbyt głośna, samotność.
Sam autor mówi o swojej powieści tak: "Zbyt głośna samotność, jeśli w ogóle jestem człowiekiem dojrzałym, to szczyt mojej dojrzałości. To jest realistyczna opowieść, ale ma także walor symboliczny. Pewna epoka trwała kilkaset , a może i tysiąc lat, i Hanta jest akurat na przełomie, ranią go drzazgi z tej pękniętej deski ...". I rzeczywiście, główny bohater to nie XXI-wieczny singiel, którego samotność opisuje dziesiątki pozycji książkowych, autorstwa młodych, gniewnych. To starszy człowiek, zakorzeniony w świecie pewnych wartości, garściami czerpiący z tego co w ludzkiej kulturze najlepsze, jak sam o sobie mówi "wykształcony mimo woli", który nagle staje przed faktem, że jego świat się kończy. Świat książek, świat filozofów, świat Hanty. Zaczyna się natomiast świat wielkiej maszyny, która w swoim przepastnym brzuchu mieli tysiące, ba, miliony zadrukowanych stron, a obsługują ją młodzi ludzie, którzy nie przejmują się ich zawartością.
"Zbyt głośna samotność" to książka przejmująca i powiedzmy to wprost, mocno dołująca. Hrabalowski Hanta jest odbiciem wszystkich tych, których mierzi wszechogarniające chamstwo, nieuctwo, prostactwo. Tych, którzy tęsknią za czasami kiedy przyjaźń znaczyło przyjaźń, miłość - miłość, a dialogi toczyło się bez użycia "kurwy" jako przecinka. Polecam.

4 komentarze:

  1. Polecasz, nawet jeśli dołujące? Przeczytam kiedy indziej. Teraz wolę optymizm.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnes Jeśli zdarzyło Ci się kiedyś mieć uczucie pt. "I co ja robię tu?!", to przeczytaj. Smutna strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po lekturze (dwukrotnej ) książki Hrabala tak sobie pomyślałem patetycznie i górnolotnie że teraz trudniej będzie mi żyć, za to łatwiej umierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może z podobną myślą karmił Hrabal gołębie.

      Usuń

"Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników je zamieszczających. Prowadzący bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii."