Zasady, bo człek ze mnie spolegliwy, proste. W komentarzach opiszcie, przedstawiciela jakiego kraju i jakiej profesji najchętniej gościlibyście u siebie. Tym razem wiem już na pewno, że nie starczy mi siły na wybieranie, więc pójdę łatwiejszą ścieżką i wylosuję. Wiedzcie jednak, że następny razem będę twardy. Palec elektronicznej Fortuny wskaże nowego właściciela "Chińskiego dysydenta" i kitkowej sówki jutro po 20.00, bo do tej godziny przyjmuję prace :)
"Może warto o niektórych książkach wspomnieć bodaj krótko niż wcale, bodaj po laicku niż nigdy." W. Szymborska
piątek, 24 września 2010
Konkurs im. Kitka nr 2
Zasady, bo człek ze mnie spolegliwy, proste. W komentarzach opiszcie, przedstawiciela jakiego kraju i jakiej profesji najchętniej gościlibyście u siebie. Tym razem wiem już na pewno, że nie starczy mi siły na wybieranie, więc pójdę łatwiejszą ścieżką i wylosuję. Wiedzcie jednak, że następny razem będę twardy. Palec elektronicznej Fortuny wskaże nowego właściciela "Chińskiego dysydenta" i kitkowej sówki jutro po 20.00, bo do tej godziny przyjmuję prace :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chętnie poznałabym Włocha i najchętniej kucharza - uwielbiam włoską kuchnię opartą na serze ,pomidorach i makaronie oraz pizzy - może zdradziłby mi jakieś sztuczki ulepszające moje przepisy tej kuchni - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie potrafię zdecydować się na żadną narodowość tego obcokrajowca, ale wiem, że musi być podróżnikiem lub mieć pojęcie o pozytywnych (kulturalnych, ciekawych miejsc do odwiedzenia) rzeczach w swoim kraju. Szczególnie chętnie poznałabym taką osobę, która odwiedziła kilka krai i może opowiedzieć o zwyczajach itd. Świetnym przykładem jest Martyna Wojciechowska, którą miałam okazję poznać. :)
OdpowiedzUsuńAleś wymyślił zadanie. A niech Cię...
OdpowiedzUsuńJa nie mam pojęcia. Narodowość ani profesja nie ma znaczenia, ważna jest osobowość. Ale, żeby Ci zadość uczynić, to powiem, że np. takiego Eskimosa chętnie zobaczyłabym w naszych polskich warunkach małego m w bloku. ;)))
Ja bym chętnie ugościła francuskiego kucharza :) To chyba wpływ Julii Child ;)
OdpowiedzUsuńŻołnierza izraelskiego. Mam mnóstwo pytań z gatunku tych podstawowo-etyczno-egzystencjalnych. Przepraszam, jeśli odpowiedź zbyt poważna jak na blogowy konkurs:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się kiedyś poznać Anglika i to dyplomatę ;) . Uwielbiam słuchać pięknego języka angielskiego, a co do dyplomacji to dobrze poznać już doświadczonego człowieka w tym fachu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czarnaorchidea20
Z chęcią ugościłabym jakiegoś mieszkańca państwa azjatyckiego (mógłby być z Tajlandii), który potrafiłby robić smakowite sajgonki i kurczaka po tajsku. Czyli najlepiej kucharz :)
OdpowiedzUsuńGordona Ramsaya, bo bym se z nim poprzeklinała, a poza tym by coś ugotował to i zjadłoby sie :D:D
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zaprosiłabym w moje skromne progi jakiegoś przystojnego Francuza zajmującego się, no.. przyrządzaniem ślimaków. Albo jakiegoś czarującego krawca, szyjącego bereciki. Może i ja załapałabym się na jeden ;))
OdpowiedzUsuń[Btw. nie wiem, czy Francuzi szyją berety, ale warto gdybać ;P]
Pozdrawiam serdecznie ;)
Kaszuba, rybaka i żeby mówił po swojemu i żeby od razu tłumaczył :)
OdpowiedzUsuńZaprosiłabym Ahmeda Zakajewa. Chciałabym usłyszeć nieocenzurowany głos Czeczeńców. Kiedyś czytałam książkę czeczeńskiego lekarza,która zmieniła moje spojrzenie na politykę Rosji.:)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym spotkać chińskiego muzyka ludowego. Jej, jak ja kocham chińską muzykę! ;)
OdpowiedzUsuń=>lizak
OdpowiedzUsuńteraz Bayer Full nagrywa dla chińskiego rynku :D:D
Panią detektyw z Botswany;))) Albo pisarkę/pisarza z Bałkanów;)
OdpowiedzUsuń