Najśmieszniejsze sytuacje w kontakcie z progeniturą wynikają zazwyczaj z tego, że zarówno rodzice dzieci, jak i dzieci rodziców, słuchają tylko jednym uchem. Przykładem tego niech będzie dzisiejsza scenka.
Ojczulo (w tej roli ja), lekko śnięty i zalegający na wersaleczce, poczuł był potrzebę tulenia przez Żonę swą ukochaną. Taka była oficjalna wersja, bo tak naprawdę zaleganie odbywało się w delikatnym negliżu i ciągnęło mi po plecach od ściany. Kitek dał się oderwać od komputera zalotnym: "Kto mnie przytuuuuuuuuli?", ale zanim dotarł do swego ukochanego kaszalota, ten został zaatakowany przez dwa przylepce pospolicie nazywane synami. Zrzuciwszy z siebie namolną młodzież, dostałem się wreszcie w cieplutkie żonine objęcia. Starszy Młody z boku zaczął w międzyczasie mantrować:
- A czemu ja się nie mogę przytulać? A czemu ...
Ludzki ze mnie pan, więc rzekłem:
- A chodź i przytulaj się do woli.
Barti rozjęczał się na maksa:
- DO NOGI!!! Dlaczego tylko do nogi!!!
Bazyl, uwielbiam Cię! Się usmiałąm jak norka :) A właśnie- dlaczego tylko do nogi?! ;P
OdpowiedzUsuńNajlepsze jest to, że w końcu uznał (mimo wytłumaczenia pomyłki), że noga nie jest taka zła i rzeczywiście się do niej przytulił :)
UsuńAle słodko! :) To dziękuję za chwilę relaksu i idę do mojego młodszego jęczydła, bo coś się wybudza :)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się do łez :) pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńSwietne, usmialam sie ;-)))))).
OdpowiedzUsuńHehe:) Świetne. Poprawiłeś mi humor:) Dziękuję. Idę poszukać kogoś kto mnie przytuli.
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie przytulasek! :)
OdpowiedzUsuńCóż za bezeceństwa, a fuj. ;) Czegóż Ty dzieci uczysz, cóż za przytulanki? hehehe
OdpowiedzUsuń:))))) A ciekawe jak Ci się Nepomucką czyta? Bo ja miałam kiedys ciąg-nepomucki i przeczytałam wszystko! Uwielbiam "Serafina i kochankowie"- jest tam niesamowity opis tasiemca wystającego z majtek, a także rada co z takim tasiemcem zrobić kiedy już powiewa spod spódnicy i obija sie o łydki. Nepomucka potrafi nieźle rozbawić:)
OdpowiedzUsuńHahahaha... Dla zonki "kielbasa pierwsza klasa", dla Starszego Mlodego "ino flak z 'taniej jatki'" Ojciec... a umyte te nogi choc zes mial? ;-) (Przepraszam ponownie za brak polskiej czcionki, alem hen, za woda, bez dostepu do polskich literek...)
OdpowiedzUsuń